To co na zdjęciu to tylko mała część, czubek góry. Akurat ta stertka mi się spodobała, lubię naturalne kolory. Przynajmniej dziś. Podejrzewam, że gdybym przez miesiąc miała tylko z nimi pracować pewnie zatęskniłabym szybko za czymś czarno-białym, graficznym. Już mi chodzi po głowie kilka rzeczy...
Tymczasem... walczę z głośnikami. Coś jest nie tak z nimi, prawdopodobnie mają ponadrywane kabelki... Słucham sobie Warpaint, na których punkcie oszalałam ostatnio. I tak sobie słucham, aż tu nagle - bach! Przestaje działać jeden głośnik. Siadają basy. Mam ochotę mordować! Poszarpię się z kabelkami... działa. Po jakimś czasie - łup! Siada wszystko... O żesz..! Takie tam moje małe dylematy... :)
pozdrawiam i życzę dużo słońca,
u mnie wreszcie dziś jest
i od razu lepiej mi z tym ;)
B.
piękne te kolory jesieni.
OdpowiedzUsuńpiękne!
:)
takie kolory ziemi :)
zasyłam pozdrowienia!