Czytam Hłaskę. Wszystko po kolei, jak leci, nie mogę się oderwać. Ostatnio kawa mi bardzo szkodzi. I słucham tego, bez przerwy.
Bardzo, bardzo... dawno już nie spotkałam ilustratora, którego obrazy tak by na mnie działały. Widzę tu Braci Grimm, trochę surrealizmu i takiej dzikiej metafizyki. Momentami przychodzą mi na myśl ilustracje pana Wilkonia, ale i masa innych rzeczy. Co tu gadać. Oto one. I on:
http://gabriel-pacheco.blogspot.com/
Niesamowite!
OdpowiedzUsuń