13.8.12

ciepłe wspomnienia

Piję kakao, okazuje się, że tęskniłam za tym smakiem... nie wiedziałam nawet jak bardzo, naprawdę. Przypomina mi przede wszystkim dzieciństwo, nic oryginalnego. I tamtą jesień, kiedy siedzieliśmy sobie we trojkę popołudniami i piliśmy razem kakao oglądając kreskówki. Strasznie mi dziś zimno i tak rozgrzać się chciałam. Nawet nie przypuszczałam ile za tym smakiem czai się wspomnień. Cieplej się zrobiło tu i tam. Było mi tego trzeba, dziś jestem zupełnie sama. Przez najbliższe dni to się nie zmieni, spełniło się moje marzenie o ciszy i samotności. Dziś wcale mnie to już nie cieszy, okazuje się, że i tak nie zdążę pomalować stołu w kuchni i szafki na buty... Poza tym nie wiem naprawdę co robią ludzie, którzy nie mają dzieci... Pół dnia się nie da wytrzymać.

Fotograficznie wspomnienie lipca, kiedy było przytulnie, słonecznie i wakacyjnie pełną gębą :) Ciepłe światełko.
Wiem, wiem nie tylko ja... Ale nie mogę uporządkować zdjęć, które w tym roku zrobiłam. Ba! W te wakacje zaledwie. Aparaty cyfrowe przyniosły nam "dobrodziejstwo" wykonywania tysięcy niepotrzebnych ujęć. I mam wrażenie, że fotografia traci przez to na wartości. Coraz częściej staram się pomyśleć więcej zanim zacznę cykać jak wariat. Inna sprawa, że spontaniczność, łapanie chwili, ten jeden moment jest tak ważny... Bądź tu człowieku mądry :) Tak czy inaczej mam dobre kilka tysięcy zdjęć, których nie mogę przebrać... Oczywiście nikomu nie chce się oglądać takiej ilości, więc trzymanie ich wszystkich mija się z celem. A Wy macie jakiś sposób na selekcję Waszych zdjęć domowych?

pozdrawiam pochmurnie z nadzieją na słońce :))
a jeśli nie słońce to przynajmniej temperaturę powyżej 20 stopni ;)

b.

2 komentarze:

  1. Tak oglądam Twoje dzieła i myślę, że chyba dostałam w prezencie od przyjaciół pamiętnik, który został zrobiony przez Ciebie.

    Piękne cacko. Jestem miłośniczką... mam pokaźną kolekcję a pamiętnik w Twoim wykonaniu jest wyjątkowy, zabrałam go ze sobą na emigrację - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już od paru dobrych dni mam ochotę własnie na kakao :) Tylko ciągle zapominam go zrobić. Zawsze przypominam sobie o tym wieczorem, kiedy już stwierdzam, że jest za późno na robienie czegokolwiek :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)