Zdjęciowe wspomnienie weekendu - Carnaval Sztukmistrzów w Lublinie, kto nie był niech koniecznie przyjedzie za rok :) Było super, co prawda z siedmiu dni festiwalu byłam tylko na dwóch, ale podładowałam trochę baterie. Dwa dni się śmiałam, prawie bez przerwy. Potem już taki odruch zostaje, że człowiek ciągle uśmiechnięty chodzi :)
6.8.12
Carnaval Sztukmistrzów
Nie myślcie sobie, że się obijam, o nie. Po prostu nie publikuję ostatnio zdjęć nowych prac tutaj... Jestem już strasznie zmęczona... Lato, słońce, wszyscy nad wodą, na wycieczkach, w górach... Na każdym blogu jakieś relacje z pięknych podróży... a ja w pracy po pachy. W tym tygodniu znów nadrabiam.
Zdjęciowe wspomnienie weekendu - Carnaval Sztukmistrzów w Lublinie, kto nie był niech koniecznie przyjedzie za rok :) Było super, co prawda z siedmiu dni festiwalu byłam tylko na dwóch, ale podładowałam trochę baterie. Dwa dni się śmiałam, prawie bez przerwy. Potem już taki odruch zostaje, że człowiek ciągle uśmiechnięty chodzi :)
Zdjęciowe wspomnienie weekendu - Carnaval Sztukmistrzów w Lublinie, kto nie był niech koniecznie przyjedzie za rok :) Było super, co prawda z siedmiu dni festiwalu byłam tylko na dwóch, ale podładowałam trochę baterie. Dwa dni się śmiałam, prawie bez przerwy. Potem już taki odruch zostaje, że człowiek ciągle uśmiechnięty chodzi :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajnie Wam, zawsze to coś innego niż nasze łąki i lasy, łąki i lasy, łąki i lasy. Czasem tylko lis przebiegnie.
OdpowiedzUsuńFajnie Wam macie trawy i lisy, a tu tylko bloki i bloki :]
Usuń