26.7.12

imprezy balkonowe

Czy wspominałam już, że w mojej pracowni mam mały balkonik? Spędziłyśmy na nim kilka miłych chwil :) Czasem podjadamy sobie zioła, czasem karmimy nimi ptaszki, a dziś czytałyśmy książki. Pełnoletni osobnicy (sztuk jeden) pili też kawę. Brzmi beztrosko, ale dziś, a właściwie to już wczoraj był jeden z najbardziej pracowitych i nerwowych dni tego lata.
Kilka balkonowych migawek. Zaczyna mi brakować oddzielnego bloga tylko na moje zdjęcia, takie, których nie chciałabym pokazywać nikomu. Może pora nad tym pomyśleć...
Na pierwszym zdjęciu prezenty z okazji kolejnych w tym roku urodzin. Nadi obchodzi je prawie codziennie, chyba pisałam już o tym? Dziś dostałam ponad 20 prezentów, do każdego oddzielenie złożone życzenia ("mamo będę udawała, że jestem twoimi koleżankami"). Męczące te ciągłe imprezy ;)




5 komentarzy:

dziękuję :)