4.9.14

brzuchomówca

chciałam dziś podzielić się z Wami moją do tej pory tajemniczą tajemnicą :) mam małego mieszkańca mojego brzucha. nie wiem jeszcze dokładnie kim jest. czy to on czy ona, wiem tylko, że pożera zachłannie całą moją energię, przez co zasypiam w każdej pozycji i o każdej porze. i jem jak smok. jedzenie i spanie - to sens i treść mojego życia obecnie.
nie spodziewałam się, że tak miło będzie w ciąży (pomijając wszystkie dolegliwości), ciągle dostaję jakieś ciążowe prezenty od  Nadii. kwiatuszki, rysunki i inne obiekty artystyczne.


ponieważ nie dysponuję jeszcze dość spektakularnym zdjęciem brzucha - wyglądam jakbym się porządnie objadła, jak po Wielkanocy na przykład - wrzucam coś z pracowni. często moje ścienne rysunki ulegają rotacji lubię robić im zdjęcia zanim znikną, a ich miejsce zajmą nowe.


 na samym dole mój ulubiony rysunek Nadii, bardzo podobają mi się różnej grubości kreseczki.
coś w nim jest :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję :)