15.11.11

skala szarości

Ostatnio moje życie zmieniło się w jakiś ciemny, długi, zły sen... To naprawdę niebywałe jak przypadki i wypadki zmieniają rzeczywistość w ciągu kilku minut. Nagle okazuje się, że człowiek to tak naprawdę skupisko różnych urządzeń, a każde z nich może się zepsuć niespodziewanie, po prostu przestać sobie działać... I nie ma znaczenia kim jesteś... w każdej chwili możesz przestać być :(

Trzymajcie kciuki za mojego tatę, im więcej kciuków tym lepiej. Musi się udać.

2 komentarze:

dziękuję :)